poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Od Regis'a

Po długim pobycie za terenami watahy wróciłem rozpromieniony wiedzą, że znowu ujrzę Cosette. Biegłem przez wiele polan, a w miejscach polowań z łatwością przegoniłem ścigane sarny. Zacząłem się martwić, ponieważ kiedy wszedłem do naszej jaskini poczułem obcy sobie zapach.
-Cosette! - szybko wybiegłem i zacząłem podążać za tropem
Węch doprowadził mnie do wodospadu, gdzie zobaczyłem dwa wilki istotnie jednego w ogóle nie kojarzyłem, ale od wilczycy wydobywał się słodki zapach ukochanej, lekko się zawahałem przed wyjściem do nich, czy to możliwe, że zmieniła wygląd dla tego wilka, albo bym jej nie rozpoznał? Ta myśl zaprzątała mi głowę, ale to niemożliwe! moja Cosette nie mogła by tego zrobić.
Nagle zobaczyłem jak wilk odwraca się w moją stronę.
-Kto tam? - warknął i zasłonił Cosette
Powoli wyszedłem
-Regis - odparłem a wilczyca wyszła za wilka
-Regis? - zapytała niedowierzając
-tęskniłem  - powiedziałem z uśmiechem, a wilczyca do mnie podbiegła, przytuliłem ją najmocniej jak potrafiłem i lekko się zakręciłem, po czym pocałowałem czule.
-Aelita kto to? - zapytał wilk
-Aelita? - zdziwiłem się
Zmiana imienia?

<??? Dramat xD>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz