-Kocham Cię - wyszeptałem jej do ucha
Wilczyca zrobiła wielkie zszokowane oczy, ale nie pozwoliłem jej na mnie spojrzeć i trzymałem ją w uścisku.
-Regis? - znowu poczułem ciepłe łzy dziewczyny
-Myślałaś, ze cię tak zostawię? - mruknąłem
-Sama nie wiem co myślę... - odpowiedziała kładąc głowę na moim ramieniu
-I co dałaś radę znowu mnie odmienić - zaśmiałem się cicho
-To nie tylko moja zasługa, sam walczyłeś - odparła po czym cały jej ciężar spadł na mnie
Wziąłem ją na ręce i zauważyłem że zasnęła. Usiadłem z nią pod drzewem. Trzymałem ją przed sobą by było jej ciepło a rękoma oplotłem talię.
-Dobranoc - pocałowałem ją w głowę i sam zasnąłem
<Aelita?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz