środa, 23 kwietnia 2014

Od Aelity C.D Joseph'a

-Nie musisz...
-Spoko.
-Chcę tylko, abyś nie myślał o mnie jak o ''różowej laluni'', gdyż nią nie jestem.
-To mi akurat udowodniłaś - uśmiechnął się, powodując tym u mnie małe rumieńce. -''Różowa lalunia'' nie poszłaby ze mną łapać królików.
-Racja - zaśmiałam się.
Odwzajemnił śmiech.
-Wiesz, myślałam że jesteś inny. Ponury, nie potrafiący się uśmiechać.
-Dlaczego tak myślałaś?
-Mam przykre wrażenia za sobą, więc teraz myślę tak o każdym basiorze.
-Chyba wiem, o co chodzi.
Spojrzałam na niego z żalem.
-Tak? Też masz za sobą rozstanie? - po policzku spłynęła mi łza.

<Joseph? szykuje się poważna rozmowa :O>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz