wtorek, 29 kwietnia 2014

Od Lost Angel C.D Lily

Uśmiechnęłam się i powiedziałam:
-A co mnie twoje pochodzenie? Nie boję się Lucyfera ani innych piekielnych istot-powiedziałam całą prawdę: wisi mi to, że pochodzi od demonów, skoro ja się z nimi wychowałam.
-Musisz mi udowodnić, a nie pokazać swoją wartość. Już raz podkuliłaś ogon i zwiałaś. Okazałaś tchórzostwo, a nie to kim jesteś z pochodzenie, chcę zobaczyć to, a nie potulnego wilczka...-dodałam. Czekałam teraz na jej reakcję. Chodziła w kółko otaczając mnie.
,,Nędzna, myśli, że się jej wystraszę! Pff... niech się buja na drzewo z takimi myślami!"-pomyślałam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz