-Mam zaufać osobie która prawie mnie zjadła? - zapytałem
-Prawie - podkreśliła
-Cóż zgodzę się - powiedziałem
-Oh dziękuję łaskawco - odparła z uśmiechem
-Dla Księżnej wszystko
Chwilowo wybuchliśmy śmiechem. Rozmowa nie trwała długo ponieważ, gdy doszliśmy nad morze szybko się do niego rzuciłem.
-Ej Ej ! - krzyknęła
-Nie wchodzisz? - zapytałem
-Zimna... - mruknęła
Wyszedłem z wody i złapałem ją za łapy
-Zaraz się rozgrzejesz - zaśmiałem się i wepchnąłem ją do wody, którą szybko podgrzałem by była cieplejsza.
<Lessa?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz