- Nie polujesz gorzej ode mnie. - samica uśmiechnęła się i odwróciła w stronę jeziora.
- HahaHahah... - zaśmiałem się ironicznie - wmawiaj sobie... nie
wyglądasz mi na kogoś kto nie dogoni króliczka... Bo wiesz, po mnie
można się wszystkiego spodziewać...
- Dobrze, więc w takim razie przyjmijmy że tak jest - powiedziała nie
odwracając się, i kładąc wyraźny nacisk na ''przyjmijmy'' - A Ty
jesteś...?
- Okropnie głodny... - powiedziałem przeciągając sylaby i po chwili szybko dodałem - A Ty ?
< Aelita? ^^ >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz