-Hmmmm... - zastanowiłam się.
Wadera uśmiechnęła się pod nosem. Klepnęła mnie w ramię i zaczęła skakać
dookoła mnie krzycząc ''BEREK!''. Uśmiechnęłam się. Zaczęłam ją gonić.
Po kilkugodzinnej zabawie położyłyśmy się na polanie w lesie.
<Lily? Brak weny :3>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz