- Poczekaj!- Krzyknęłam.- Nie pod takim kątem, bo siebie też zabijesz.-
Zauważyłam dobitnie.- Gdybyś jeszcze tego nie pojęła, to każde bliższe
spotkanie z tym stworzeniem skraca twoje życie. Może je również w tępie
natychmiastowym zakończyć. Dkatego dobrze ci radzę, zostaw zwierzaczka!-
Powiedziawszy ostatnie słowa roześmiałam się i czym prędzej stamtąd
zwiałam. Niech sobie umiera przez jednorożca, jeśli chce.
<Lost Angel?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz