goniłem swoją zdobycz gdy jakaś wadera zabrała mi ją z przed nosa
to nie był dobry pomysł byłem głodny ale samica nie wypada zabierać
poszedłem dalej ale tajemnicza wadera szła za mna a raczej raz za mną raz przede mną zawsze oddalona
-Kim jesteś spytałem
-A na kogo wyglądam ?
-Na waderę -mruknąłem
-Brawo
-Chodzi mi o imię
-A co ono Ci da sam się przedstaw pierwszy .. -mówiła
-Itachi
-Taylor ..
Spojrzaęłm na waderę zatrzymałem się ona tez
<Taylor>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz