Była już noc .. patrolowałem tereny watahy ..
Nagle wpadła na mnie jakaś wadera biała trochę czerni i niebieskiego ..
spojrzawszy na nią odsunąłem się
ta wbiła we mnie swoje spojrzenie
-Przepraszam -odezwała się ..
Chciałem tak po prostu zignorować ją i pójść dalej
ale jednak nie
-Nic się nie stało -pwoiedziałem
-Jak sie nazywasz
"zaczyna się "
-Itachi a ty ?
- Arisa ..
Rozejrzawszy się do okola i spojrzałem znowu na nią
-Co roisz tu nocą ?
<Arisa>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz