- Nie wiedziałem, że spostrzegasz mnie w taki sposób - odparłem i po chwili zasmuciłem się - może lepiej by było jakbyś mnie nie zmieniała - wyszeptałem i się zawróciłem odchodząc
-Regis - jęknęła cicho
-Chce zostać sam - powiedziałem idąc przed siebie
Skierowałem się do Zakątku Podróżników. Droga zajęła trochę czasu, a gdy już dotarłem usiadłem przy drzewie otoczony lawą. Gorąco dawało przyjemne, a zarazem dziwne uczucie. Zacząłem o tym wszystkim myśleć. "Czy to możliwe że wilk z którym siedziała..." nie..
- Czemu ja cały czas ją usprawiedliwiam - warknąłem sam na siebie i zacząłem krążyć
Ale prawda jest taka że ją kocham... i chcę żeby była szczęśliwa... jeśli go kocha trudno, chyba nie dane mi jest założyć rodzinę.
<Aelita?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz