-Ja... Ale... Co to ma być?!- obejrzał się od czubka nosa po ogon.
-Jesteś inny...- powiedziałam. Teraz miałam wrażenie, że z wyglądu jest jeszcze bardziej pociągający...
-Ale... Nas...
-Jak do mnie powiedziałeś?- przerwałam mu.
-Nas... Mogę tak do cb mówić. Prawda?- spytał niepewnie.
-Jasne.- uśmiechnęłam się.
-No
więc... E... Spójrz na siebie...- powiedział. Spojrzałam na swoje
odbicie. Aż podskoczyłam ze zdziwienia. Byłam kompletnie inna... Jakby
ktoś mnie przefarbował...
-Ładnie?- spytałam. Nie wiedziałam czy to dobrze czy nie...
<Red? *.*>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz