Chwile pomyślałam nad tym jak mam odpowiedzieć, po czym powiedziałam.
- Pochodzę z watahy strachu. położona jest na skraju lasu śmierci. Tuż
nad przepaścią, jednak muszę ci przyznać widoki to były ładne. A ty skąd
pochodzisz?
- Szczerze mówiąc, nie pamiętam. Jedyne co pamiętam to to, że mieszkałem w lesie, ale dosłownie, nie pamiętam dalszego życia.
- Aha, rozumiem. Idziemy się przejść?
- A dokąd? Masz pomysł?
- W sumie nie, liczyłam, że ty podpowiesz. z resztą jeszcze nie do końca znam te okolice.
- no to może cię oprowadzę?
- Może być. A od czego zaczniemy?
( Dian, nie mam już zbytnio pomysłu. mam nadzieję, że szybko odpiszesz.Puki weekend )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz