- Mi chodzi o nic,tak się tylko zawahałam - uśmiechnęłam się do wilka - Co robimy?
- Idziesz do wodopoju? Jakoś mi się pić zachciało
- Ok
Poszliśmy równym krokiem do wodopoju i ugasiliśmy pragnienie, Speancer chyba się pośliznął o mokrą trawę i wpadł do wody. Zachichotałam ,po czym uśmiechnęłam się do wilka
< Speancer? Sry,nie miałam co wymyślić >
- Idziesz do wodopoju? Jakoś mi się pić zachciało
- Ok
Poszliśmy równym krokiem do wodopoju i ugasiliśmy pragnienie, Speancer chyba się pośliznął o mokrą trawę i wpadł do wody. Zachichotałam ,po czym uśmiechnęłam się do wilka
< Speancer? Sry,nie miałam co wymyślić >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz