-no pewnie - dotknęłem ją - gonisz - zacząłem uciekać
-osz ty! - wilczyca zaczeła mnie gonić Po kilku sekundach mnie dopadła -jestem szybka! - wykrzyneła -ale ni tak jak ja! - zaczałem się śmiać -założymy się?! -jak chcesz hahaha -ścigamy się do tamtego drzewa -ok -trzy, czte -ry! start! Biegliśmy najszybciej jak się dąło przy drzewie była pierwsza Prachi -hahah wygrałam - krzyknęła uradowana -no wiesz..dawałem ci fory haha - powiedziałem ledwo biorąc wdech po chwili zaczeliśmy się śmiać <Prachi? wybacz że tak długo!!!nie odpisywałem przepraszam przepraszam *mówi na klęczkach*> |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz