-
Dzięki z słowa otuchy, może powinnam zapomnieć o starej miłości i o
starych przyjaciołach, wreszcie zacząć, żyć tym co się dzieje teraz a
nie rozdrapywać rany przeszłości.
- Mądre słowa. - Nauczyła mnie ich szamanka z watahy, zawsze mi to mówiła, żyj tym co teraz i nie rozdrapuj starych ran, żałuję, że jej nie słuchałam. Zawsze myślałam przeszłością i przez to często cierpiałam. Przy najmniej teraz zapomniałam o starych sprawach. Tak jest lepiej- uśmiechnęłam się blado.- Może się przejdziemy? Łapy mi ścierpły od tego siedzenia. - Nie kiepska propozycja. a dokąd pójdziemy? - Może by tak... No nie wiem. - Trzeba coś wykombinować. - Może... Albo wiesz co, zapraszam cie do mnie, pogadamy i poznamy się lepiej. <Nuit?> |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz