Teraz... czuję zimno tak samo ja w tedy
Wspomnienia
Był zimny wieczór, Moje stado z nowymi obrońcami rozpoczęli patrol
nocny. Luna rozpoczęła patrol w wodzie. Zuza też rozpoczęła wodny
patrol. Gepardzi dał znak że ktoś się zbliża ale to były porzucony wilk
ze stada Helectrick za górą FLAFRI. Gepardzi podszedł do niego i
próbował mu pomóc, niestety nas oszukano wilk wbił w naszego przyjaciela
szpony, a po chwili wataha która była naszym sprzymierzeńcem atakowała z
całych sił.
Broniliśmy się, jednak nie dawaliśmy rady, zanim się obejrzałem nikt już
nie żył, Za mną leżało ciało mojej ukochanej którą próbowałem bronić.
Odeszłem od niej o krok
-wybacz - zaciskawszy zęby użyłem furii i powybijałem wszystkich wrogów, niestety byłem strasznie ranny
Właśnie teraz czuję ten sam chłód co przed kilkoma godzinami. 'Chodzę i
chodzę bez celu...' 'co? słyszę śpiew?' Spojrzałem a za krzakami była
piękna wilczyca z niebieskim księżycem na boku. Wilczyca się wzdrygła i
popatrzyła w moją stronę 'co? wyczuła mnie?'
-kto tam jest?! - krzyknęła wilczyca warcząc
-wybacz nie chciałem cie wystraszyć - wyszedłem za krzaków kulejąc - jestem Skylas Nath - po chwili się prostując
<Moon?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz