Usiadłam przed Angelem i Nuit i myślałam.Nie chciałam się pytać o to Angela,wkurzyłam go już wystarczająco...
-Nuit,kto kazał mu nas śledzić?Jak myślisz?-zapytałam -Nie wasz inteesres.Nie musisz wiedzieć kto!-warknął Angel -Ale ja się pytam Nuit,nie ciebie-Uśmiechnęłam się. -Nie wiem.-odpowiedziała krótko -Przecież jesteś wyrocznią!-krzyknęłam -Tak,ale wyrocznie nie są w stanie nic przewidzieć,na zawołanie,chyba że się to wyszkoli.A poza tym nie jesteśmy mędrcami,tylko wyroczniami. -Angel!Wiem,nie powinnam się tak zwracac do Bethy,ale proszę,odpowiedz kto to był...Prosze! (Nuit?Angel?) |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz