Byłam w szoku. Odwzajemniał moje uczucia!
- Jasne, proponuję dalej ruszyć w stronę terenów watahy. Jakoś nie udało się nam tam dotrzec jeszcze - zachichotałam.
Także się zaśmiał i ruszyliśmy łapa w łapę.
- Opowiesz mi coś o niej?
- Cóż.. Na razie nie poznałam tam wielu wilków.. Ale mam przyjaciółkę.
Lavley. Jest cudowna, musisz ją poznać. Mamy tam łąkę, i wodopój, i las,
w którym zawsze coś upolujesz... Ah, i wodospad! Podobno to miejsce
zakochanych, wiec nigdy tam nie byłam.. - zarumieniłam się.
- Cóż, to moze kiedyś tam zajdziemy? - zapytał troche onieśmielony.
- Jeśli chcesz.. - odparłam. Pierwszy raz byłam tak onieśmielona! - Co
dalej.. Ah, i las księzycowy! Jest cudowny, tamtędy wiedzi droga do
mojej.. ekhem.. naszej.. jaskini. To znaczy jaskini wyroczni. trochę ją
urządziłam już, powinno Ci się spodobać.
- Z pewnością, na pewno masz świetny gust. - uśmiechnął się.
- Cóż, moze teraz Ty coś opowiesz o sobie? Skąd przybywasz?
(Ezreal?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz