-wkurzasz mnie - warknąłem
-oj nie Pan wybaczy - wilczyca się zaśmiała, ale Nuit ja uspokoiła -ja idę - powiedziałem i zacząłem się oddalać -nie tak szybko - Lavley skoczyła przede mnie -czego jeszcze chcesz? -nie powiedziałeś czemu nas śledziłeś -to nie twój interes -a właśnie że mój -miałem misje! wystarczy? <Lavley, Nuit? żeby tak nagle mnie dodawać do opowiadania, niesłychane O.O> |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz