Gdy tak lataliśmy serce mi się radowało,
było bardzo fajnie, ale nic nie trwa wiecznie. Musieliśmy wylądować, bo
to jednak jest jakiś wysiłek. Wylądowaliśmy w lesie księżycowym, o tej
porze dnia było tam jeszcze piękniej.
- Ładnie tu, no nie?- zapytałem. - Prawda. - Jest tu prawie tak pięknie, jak piękna jesteś ty.- Po komplemencie się zarumieniła i uśmiechnęła. - Naprawdę tak sądzisz? - tak naprawdę, jesteś piękna.- uśmiechnąłem się do niej. Spacerowaliśmy po lesie. Było miło i fajnie, tylko bez rozmów nie było tak fajnie " może znaleść, jakiś temat. Tylko o czym?" myślałem długo, ale nie mogłem na nic wpaść, w mojej głowie zabrakło pomysłów. aż w końcu zapaliła mi się w głowie lampeczka miałem pomysł, o czym rozmawiać. - Masz rodzinę? ( odpisz ) |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz