- Imponująca. - byłam naprawdę pod wrażeniem. Patrzyłam, jak Antiope
podleciała do smoczycy i razem wzbiły się w przestworza - Cóż, chyba się
polubiły - uśmiechnęłam się.
Przez chwilę patrzyłyśmy w niebo obserwując nasze towarzyszki, gdy nagle Inara zapytała mnie o moją rodzinę.
- To przykry temat,.. Polowali na nas ludzie. Moja rodzina, i cała wataha... nie przeżyli..
- Współczuję, przepraszam, zę poruszyłam ten temat..
- Nie, nie ma sprawy.. Odnalazłam tu swój dom, nawet mam kogoś na oku -
mrugnęłam do wilczycy - A Ty? Spodobał Ci się jakiś wilk w naszej
watasze?
(Inara?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz