przeciągnęłam się ponownie ..
-No dobra chodźmy zanim będę musiała co tu ziółka parzyć na rozgrzanie-zaśmiałam się ... Odwzajemnił tylko uśmiech i wyszliśmy .. -To gdzie idziemy spytał .. -Jak myślisz ? -Księżycowy las albo łąka? -Nie .. -Wodospad Zakochanych .. -Nie .. -Nie mów że znowu szukasz przygód -Bingo .. -No proszę cie na prawdę chcesz znowu przekroczyć granice ... -Tak .. -spojrzałam i uśmiechnęłam się -Pójdę za tobą wszędzie Inka -To dobrze czuje się w takim razie bezpiecznie Wyszliśmy poza granice lasu o dziwo było spokojne .. <Syriusz> |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz