niedziela, 10 listopada 2013

Od Regis'a C.D Costte

-niestety nie - odpowiedziałem - troszkę mnie rozruszałaś - uśmiechnąłem się krzywo
-uśmiechasz się jakbyś nigdy tego nie robił - wadera zaczęła mnie upominać
-bo nigdy tego nie robiłem
-Jak to?! - krzyknęła lekko oburzona i zaczęła dziwnie mnie szturchać - nie masz łaskotek?!
-łaskotek?
-oj nie nie, tak nie będę się z tobą bawić kolego - wadera się zaśmiała i skoczyła na mnie, patrzyłem zdziwiony - jestem górą - powiedziała czule
Złapałem waderę za łapę przekręciłem się i powiedziałem
-już nie - stałem nad nią
-jednak coś potrafisz - powiedziała śmiejąc się
-może nie znam wielu rzeczy, ale w tym jestem całkiem dobry - uśmiechnąłem się pod nosem
-Ha! uśmiechnąłeś się!
-ja? nie... - mruknąłę
-tak! widziałam! - krzyczała rozradowana

<wybacz że nie odpisywałem, Cosette?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz