Długo rozmyślałam nad dreszczem, który przeszedł mnie gdy rozmawiałam z
Regisem. Na pewno nie był to strach, nie była to nienawiść ani
zdziwienie. Nie mogłam spać, nie miałam chęci polować ani pić. Myślałam,
myślałam. Nagle mnie olśniło, choć w to nie wierzyłam. Zakochałam się.
Nie wierzyłam w to, ale to prawda. Żadne inne uczucie nie opisze tego,
co poczułam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz