piątek, 8 marca 2013

Od Nuit C.D. Lavley

W pierwszej chwili byłam zdezorientowana, jeszcze nigdy nie miałam przyjaciółki, zawsze byłam w drodze, ścigana lub ściagjąc kogoś..
Ale po chwili ja także ja przytuliłam.
- Ty moją też, Lavley. Pierwszą i najlepszą... - Wzruszyłam się, przecież zawsze chciałam odnaleźc przyjaźń. Po pysku spłynęłymi dwie łzy. - I dzięki Tobie już wiem, ze zostanę w tej watasze już na zawsze.
Uśmiechnęłyśmy się do siebie patrząc na wschodzący księżyc.
(Lavley?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz