czwartek, 13 lutego 2014

Od Lilii C.D Remarin

- Taak to na pewno prawdopodobne - zaśmiałam się - Ale proszę cię chodźmy dalej. Jestem taka ciekawa, a to wszystko jest takie, takie wspaniałe - rzekłam, a po chwili zaczęłam biec w dół. Czułam się jakoś inaczej tak radośnie, a nie jak w ostatnich dniach, gdy moim towarzyszem był smutek. Po chwili zatrzymałam się. Przede mną na drugim końcu łąki stało 3 basiorów, przewróciłam oczami, nie ruszając się z miejsca. Trwało to tylko chwilę, bo po chwili wyprostowałam się dumnie i nadal zwiedzałam polanę. Ta polana była dla mnie natchnieniem, ale jak na złość te 3 wilki zbliżały się w moją stronę. Uznałam że lepiej będzie się na razie nie ruszać, a w razie niebezpieczeństwa zastosować coś co zawsze się sprawdza, a na miałam ucieczkę.

<Co dalej ? >



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz