Zapowiadał
się piękny dzień. Nie mogłam pozwolić sobie na jego marnowanie, więc
natychmiast wyszłam z jaskini. Nie zwracałam uwagi gdzie idę, w którą
stronę tylko przyglądałam się każdemu szczególikowi natury. Po chwili
skręciłam na niewielką polanę i położyłam się na jej środku. Zamknęłam
oczy i zaczęłam nucić po cichu piosenkę.
vnd.youtube:L6ViM8tKG1Q?vndapp=youtube_mobile&vndclient=mv-google&vndel=watch - Dziwnym trafem, ciągle natykam się na twój śpiew. - powiedział ktoś nade mną. Od razu wiedziałam kto to. - Dziwnym trafem nigdy nie mogę sobie pożądnie pośpiewać bo ciągle natykam się na ciebie. - otworzyłam oczy i ujrzałam Shoguna stojącego nade mną i przyglądającego się mojemu obliczu. <<Shogun ? ;3 >> |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz