niedziela, 23 lutego 2014

Od Razonable

Siedziałem w krzakach czekając aż zając podejdzie blisko. Skoczyłem na niego i go zjadłem. Oblizałem się i poszedłem na łąkę. Usiałem pod cieniem brzozy. Zasnąłem w mgnieniu oka. Śnił mi się dorodny żubr... Obudziły mnie śmiechy dwóch wader.
- To już spać nie można?- mruknąłem

( Lili lub Amber? Krótkie ale jare XD )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz