niedziela, 16 lutego 2014

Od Luke'a CD Amber, Lily, Rico i Infla

-Hej, Luke jestem, ale to już wiecie...-zacząłem. Nagle ten mały na mnie skoczył i... ugryzł mnie! Już miałem mu oddać, ale jakaś żółta wilczyca odciągnęła go.
-Rico! Co ty wyprawiasz?!-zdziwił się ten drugi wilk. Mały tylko warczał w odpowiedzi. Ciekawe, czy on taki jest zawsze... Amber nie wyglądała na zadowoloną...
-Musimy porozmawiać... i to poważnie...-powiedziała do małego i skierowała się do swojego pokoju. Ten maluch spojrzał na mnie groźnie i poszedł za Amber. W końcu ta żółta przedstawiła siebie i kolegę.
-Ja jestem Lily, to jest Infil... przepraszamy za Rico...
-To wasz szczeniak?-zapytałem Lily popatrzyła na mnie zdziwiona.
-Skąd ci to w ogóle do głowy przyszło?!-zawołała.
-No bo wyglądacie na parę, a ten mały jest... no mały-stwierdziłem.
-Nie, to mój siostrzeniec...-odezwał się Infil.
-Ok, zwracam honor... A tak z innej beczki... jesteście rodziną Amber? Bo ona twierdzi, że nie umie bez was żyć...-zapytałem
-Genetycznie ma siostrę, Victorię, ale my jesteśmy jej przyjaciółmi, najlepszymi...-odpowiedziała Lily. Nagle Infil odezwał się zupełnie innym głosem. Ten nowy głos był taki.. ostry, nieprzyjazny.
-Spróbuj tylko skrzywdzić Amber... A mówię ci, za wiele z ciebie nie zostanie.. to moja siostra, będę jej bronił tak samo jak Lily...-no, nie ma co, miła rodzinka...

*Lily? Infil? Teraz musisz pogadać z Rico, Amber... *

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz