R a n g a: Rekrut
W ł a ś c i c i e l: Kokoszanel (howrse)
Trenuj do końca, do upadłego,
walcz mimo wielu ran,
życie to walka,
którą jeśli wygrasz,
wygrasz wszystko co Ci się zapragnie
I m i ę: Tantum, po łacinie oznacza "jedyny"walcz mimo wielu ran,
życie to walka,
którą jeśli wygrasz,
wygrasz wszystko co Ci się zapragnie
N a z w i s k o: Harvey
P s e u d o n i m: -
P ł e ć: basior, mężczyzna
T e r e n: Royal Defence
R a s a: wilkołak czystej krwi
C h a r a k t e r: Tantum to basior o niewinnej twarzy, pod którą znajduje się duch wojownika. Na ogół jest spokojny, lecz nie pozwoli sobą pomiatać. Potrafi mocno zranić zarówno fizycznie jak i psychicznie. Czasem gdy dostanie szału robi coś co potem żałuje, jednak nie jest w stanie buntować całej grupy przeciwko jednej osobie. Bywa bardziej chamski sam na sam. W grupie woli nie robić z siebie debila tylko wygarnąć komuś na osobności. Ceni sobie swobodę. Jak coś mu się nie podoba wali prosto z mostu, potrafi być szczery do bólu, a nawet bezczelny. Co prawda wykonuje sprawnie i bezproblemowo polecenia dowódcy, aczkolwiek innym nie daje sobie rozkazywać. Żadko kiedy kogokolwiek się słucha, ale to dlatego, że umie o siebie zadbać i nie potrzebuje niczyjej pomocy. Zdarza się, iż nawet kpi z rad przyjaciół, którzy mają dobre chęci. Prawie nigdy nie pyta nikogo o zdanie, myśli, że o wiele lepiej działać samemu. Jednak szanuje kumpli, choć chwilami ma ochotę ich rozszarpać. Cechuje go też dorosłość, nie robi głupich żartów, nie wierzy w plotki ani nie czuje dystansu do wader/kobiet. Nie przepada za osobami nerwowymi, on lubi działać spontanicznie, a nie kierować się planem, który i tak w pewnej chwili się zawali. Może i prawda, często obmyśla strategie, ale nie wpada w furię gdy przebiej wydarzeń się lekko pozmienia. Trudno nawiązuje nowe znajomości. Często czuje potrzebę dominacji przez zdarza się, że nie innym przypada do gustu. Szczególnie w przypadku basiorów/męższczyzny, ponieważ płci pięknej nie zrani. Jeśli chodzi o związki na początku sprawia wrażenie niedostępnego, lecz gdy już kogoś naprawdę pokocha nie opuści i będzie bronić narażając własne życie. Jest niezwykle odważny i mało rzeczy, pobudza w nim strach. Także pewny siebie, gdy podejmie jakąś decyzje jest nieugięty. Stawia na swoim i prawie nigdy nie zmienia zdania. Napewno z nim nie będzie nudno. Zawsze ma jakieś przygody, które nie zaprzeczy, bardzo lubi. W przypadku gdy popełni błąd bierze wnioski i drugi raz tego samego nie uczyni. Kiedy ma problem zamyka sie w sobie. Często uśmiecha się i wydaje się, że jest w świetnej formie, a naprawdę w środku przeżywa dramat. Nie jest w stanie zostać zdrajcą, wręcz brzydzi się takimi ludźmi. Znajomość z nim może doprowadzić do czegoś wielkiego, ale też nie wykluczone, że wcale nie odzwierciedli się pod dobrą postacią. Do odważnych świat należy, twój wybór czy zadecydujesz się podjąć wyzwanie i spędzić z nim niezapomniany czas
Z m i a n y: Niegdyś był brązowy i nieco mniej potężny
M o c e: Wilk ma zdolność do czytania cudzych myśli. Nie potrafi tego użyć od tak, wychodzi mu tylko gdy jest w pełnie skupiony i ma poważny powód. Drugą mocą jest zamiana w dowolne coś. W przedmiot, w zwierze, w człowieka, w ciało niebieskie... we wszystko co tylko kiedykolwiek zobaczy. Niestety ta umiejętność ma swoje minusy. Otóż Tantum może korzystać z niej TYLKO raz w tygodniu na co najwyżej jeden dzień. Trzecią, najlepiej opracowaną i zarazem ostatnią mocą jest podwojenie siły. Szczególnie służy mu to podczas walki. Może wtedy zadać dwa razy silniejsze ciosy, a z racji tego, że już i tak bardzo dobrze walczy jest prawie nie do pokonania.
S t a n o w i s k o: wojownikW i e k: 18 lat, 7 września
C e c h y c h a r a k t e r y s t y c z n e: Bardzo duża siła, to jest najbardziej wyróżniająca się cecha. Świetnie walczy mieczem, a także na wierzchowcu, więc chyba nie muszę wspominać, że jazda konna to dla niego błahostka. Nie zwraca uwagi na drobiazgi, czasem zdarza się, że zapomina o kulturze, lecz nie mylmy go z chamem. Zachowuje godność i stara się być honorowy. Śledzenie innych to nie dla niego. Jest wytrzymały. Długie wędrówki to coś dla niego. Niestety każdy ma też swoje słabe strony. Jego mniej opanowaną czynnością jest bieganie, bo nie potrafi zbyt szybko i trochę brakuje mu zwinności.
R o z p o z n a w a l n o ś ć: basior nosi na szyi wiele piór i naszyjników, dlatego łatwo rozpoznać go na odległość, jako człowiek jedynie wyróżniają się białe włosy.
W y g l ą d: Biały wilk, o długich uszach. Oczy błękitne, blizna na brzuchu. Ma umięśnione ciało, wyróżnia się silna szczęka i mocne, długie łapy. Jest wysoki, na ogół wyższy od rówieśników. Po przemianie w człowieka zamienia się w mężczyznę o niewinnym wyglądzie, jednak to tylko pozór. Czasem ta niewinna twarzyczka potrafi zmienić się w pełną nienawiści mordę.
O r i e n t a c j a: heteroseksualnyZ a u r o c z e n i e: Nie zdradzi, ale jedna wadera przykuwa jego uwagę
H i s t o r i a: Tantum urodził się w czasie wojny. Przeżył jako jedyny z całego swojego pokolenia. Dlatego właśnie matka nadała mu to imię. Jednak nie było tak kolorowo. Parę dni po urodzeniu został przetransportowany do innej watahy. Tam dorastał i przez całe życie wciskali mu kit, że to właśnie jego rodzina. Uwierzył w to. Nic nie podejrzewał. Żył normalnie, dokładnie tak jak inni. Uczył się władać mieczem i jeździć konno. Szybko zobaczono w nim spory potencjał i nawet chcieli zrobić z niego przywódcę, kiedy nagle z dalekich stron przyszedł prawdziwy ojciec Tantum'a. Opowiedział mu całą prawdę, która też nie była godna podziwu, bo wojna trwała już tylko rok, a nie 17 lat. Chłopak dostał furii. Zbuntował się i jako, że był młody oraz głupi nie był w stanie zaakceptować tego jakim brakiem szacunku wykazał się ojciec i jak oszukiwała go cała wataha. Nie wierzył w to co się stało. W noc po dowiedzeniu się o szokującym fakcie postanowił uciec. Spakował rzeczy w plecak, wsiadł na konia i najszybciej jak to było możliwie gnał przed siebie. Jechał tak parę dni robiąc przerwy tylko ze względu na odpoczynek dla rumaka. Kiedy był już wystarczająco daleko znalazł opuszczoną chałupę. Nie była w najlepszym stanie, ale mu to odpowiadało. Zostawiwszy rzeczy w domku, a wierzchowca puściwszy wolno na pole, nie miał już na co czekać, chciał dać sobie trochę odpocząć od tego ciągłego bycia nudnym, pełnym intryg człowiekiem. Był odpowiedni czas by przemienić się w zwierze. We wcieleniu wilka spędził parę miesięcy (to zawsze go uspokajało). Stał się bardziej dziki. Dopiero po upływie kolejnych miesięcy nabrał więcej spokoju i pogody ducha, ale nie był już w stanie wrócić do domu. Postanowi dołączyć do jakiejś innej watahy.
C i e k a w o s t k i: Wszystkiego dowiecie się w swoim czasie heheO c e n a: 0/0
G ł o s:
Intelekt:40
Wytrzymałość: 50
Siła:100
Zwinność: 10
Bonusy: -
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz