-Tasha, ale niestety nieznajomym nie podaje mojego pseudonimu - odparłam niechętnie
-Aha.. rozumiem - powiedział wilk, wyglądał na lekko przygnębionego
-uraziłam cię tym? - lekko się wystraszyłam
-nie... nie... - odparła
-To co cię gnębi? - zapytałam, próbując go lekko pocieszyć
<?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz