Przysunęłam się do niego.
-Be.....rek! - szepnęłam mu prosto do ucha i zaczęłam uciekać, a on mnie
gonić. Zmieniłam się w człowieka (wtedy byłam szybsza) i go
wyprzedziłam.
-Ej! To nie fair! - zaśmiał się.
-Nie ustalaliśmy zasad!! - krzyknęłam, a on w odpowiedzi prychnął.
-A więc.. - przystanął i również zmienił się w człowieka. Gdy zaczął biec - wyprzedził mnie.
-Do zobaczenia! - zaśmiał się.
Przyśpieszyłam i gdy byłam wystarczająco blisko skoczyłam mu na plecy i
pocałowałam go w policzek, a on tylko się zaśmiał i biegł coraz
szybciej.
(Regis? :>)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz