Gdy się obudziła, Darka już koło mnie nie było, rozejrzałam się, po czym
stwierdziłam, że go tu nie ma. Położyłam głowę na łapach i
rozmyślałam... po jakimś czasie przed moimi oczami ukazały się dwie
łapy, spojrzałam w górę, był to Dark z dwoma królikami w pysku. Położył
je przed siebie.
- Głodna?
- W sumie- uśmiechnęłam się.
Po zjedzeniu jeszcze chwile leżeliśmy pod "szałasem".
- Może się przejdziemy?- zaproponowałam- dzień taki ładny.. nie ma co go marnować na leżenie..
- Racja..
- To.. może pójdziemy nad wodospad?
<Dark?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz