-hmmm? czyż by to nasz mały rozrabiaka? - zaśmiałam się a z krzaków wyszła myszka Holly
-Witaj mały - powiedziałam miło i pogłaskałam go bo brzuszku - a gdzie moja siostrzyczka? - zapytałam a myszka popatrzyła w krzaki - Holly?
Wilczyca wyszła za krzaków
-Ty mały wydałeś że tu jestem! Foch!!! - wrzasnęła a ja się zaśmiałam
-Co ty tutaj robisz? - powiedziałam ledwo powstrzymując się od śmiechu
-Zauważyłam że coś Cię trapi więc...
-ah.. - lekko posmutniałam i znowu skierowałam wzrok w stronę nieba
-ejj siora co się dzieje? - zapytała czule
-tęsknie za nim... za każdym razem jak widzę kogoś z partnerem to... czuję ucisk na sercu, znowu zniknął... - powiedziałam kierując na wilczycę moje niebieskie oczy
<Holly? :3 albo może ktoś jeszcze? :DD olać Holly >.< >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz