- Chyba rozumiem... ja tam nie pełnie ważnej roli.. nie wiem jak to jest...
Wadera milczała, ja również zamilkłem.
Nie wiedziałem dokąd podążamy, droga zdawała mi się ciągnąć bez końca.. a może to przez to, że ciągle rozmyślałem...
- No to dokąd idziemy? - zapytałem w końcu
<Nuit?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz