-w sumie... czemu by nie - uśmiechnąłem się i wraz z Akelą się oddaliliśmy
Po jakimś czasie zaczęliśmy znowu rozmawiać
-gdzie proponujesz się przejść - zapytała Akela
- najlepiej w jakieś ładne miejsce - zachichotałem
- znasz jakieś?
- można tak to ująć - powiedziałem podchodząc do krzaków i odsłaniając je a powitał nas ten krajobraz
<?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz