Spojrzałem na nią, uśmiechnąłem się, ale po chwili znowu przybrałem
smutny wyraz pyska, spłynęła mi łza. Przeleciało mi całe życie, życie z
rodziną, z Quixą, ale najwięcej wydarzeń które znowu zobaczyłem..
najwięcej było Inki... Ucieszyły mnie jej słowa.
- Ty mówisz serio?- zapytałem spoglądając na nią.
<Inka?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz