-No odważnego,
walecznego, nieustraszonego, każda wadera by chciała! - krzyknęłam - to taka słodka historia ! - krzyknęłam a Narcis przewrócił oczami
-Dla Ciebie wszystko to zabawa? co nie?
-hmm... tak - uśmiechnęłam się - dla tego jestem wyjątkowa! - powiedziałam dumnie a po chwili zachichotałam
-no dobrze dumna wilczyco, a teraz musimy już się pożegnać - odwzajemnił usmiech
-a to czemu? - zapytałam
-Już jest późno - powiedział
-No masz rację! Bo nie będę miała siły by się jutro z tobą spotkać - zasmuciłam się
-haha - wilk cicho się zaśmiał - odprowadzić cię? - zapytał
-z wielką chęcią gentelmenie! - zachichotałam
-ja gentelmen? zawsze! - uśmiechnął się
Wilk odprowadził mnie do jaskini
-dziękuję za wspaniale spędzony dzień, ta watach jest pełna wrażeń - powiedziałam jeszcze raz zerkając na gwiazdy
(Narcis? :D)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz