-Pewnie - uśmiechnęłam się. -Może księżycowy las? O tej porze jest piękny.
-Ok, chodź.
Szłam obok basiora. Zamarznięte liście pękały pod naszymi łapami.
Doszliśmy do Księżycowego Lasu. Usiadłam na płaskim kamieniu i
spojrzałam w różowo-fioletowe niebo nad nami.
(Moon Star? )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz