W tedy moje oczy napełniły się łzami
-Dla tego mnie zostawiłeś? - powiedziałam cicho i spuściłam łeb
Nawet mnie zaczęło denerwować że jestem taka nie śmiała, też chciała mu powiedzieć że go kocham ale także to jak mnie zraniło że tak nagle przepadł jak kamień w wodę. W tedy poczułam znowu jak tygrys podnosi mój pyszczek.
-Przepraszam... - słychać było w jego łosie żal...
W tedy się rozpłakałam jak dziecko i wtuliłam w tygrysa... Przy nim tylko czułam się bezpiecznie... Kiedy się w tuliłam, zrozumiałam jak bardzo się za tym stęskniłam, ale poczułam także jak się uspokajam, a z moich oczu już płynęło coraz mniej łez.
<Dhiren>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz