-Ja już jestem tutaj drugi raz.-odpoarłam.
Siedzieliśmy w ciszy. Wiatr powiewał. Cicho. Pamiętam rozmowę z
Ceryni'm. "Obronię cię..",te słowa zapamiętałam wyraźnie. Westchnęłam.
Zaczęłam coś rysować na ziemi. Nie wyraźne rysunki. Szybko je zmazałam.
Spojrzałąm na basiora. Zamyslony gapił się przed siebie. Obserwowałam go
przez krótką chwilę.
-O czym tak myślisz?-zapytałam.
-O niczym ważnym.
-Nigdy wcześniej nie miałeś głębokich rozmyśleń. Nie obraże się.-zachęciłam go.
(Noxsus? o czym tak myślisz?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz