Zanim weszłam na arenę rozejrzałam się. Przed wrotami po drugiej stronie
stał wilk. Również badał wzrokiem mnie i całe otoczenie. Cóż - czas
zrobić pierwszy krok... Stałam się niewidzialnym, gigantycznym smokiem.
Cicho podleciałam do wilka i złapałam go w pysk. Zaczęłam nim szarpać
(dość mocno, ale nia tak by go jakoś bardzej uszkodzić >.<). Wilk
był strasznie zdziwiony i okropnie się miotał. Podleciałam ku górze i
zrzuciłam go na ziemię. Poczym wylądowałam i stałam się widzialna.
<Regis? Twój ruch. :)>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz