Kiedy już znaleźliśmy się w jej jaskini podeszłam do wilczycy.
-Chyba będzie trzeba zawołać Aishę. - mruknęłam.
-Kim jesteś? - spytała cicho.
-Kimś, kto próbuje ci pomóc.
-A konkretniej?
-Wyjaśnienia później. - uśmiechnęłam się.
-Odpowiedz! - wilczyca lekko się podniosła. Położyłam ją delikatnie łapą.
-Powiem ci później... - uśmiechnęłam się ponownie.
<Nascina? Red? Jakiś tajemniczy wilk? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz