Jednak po chwili to uczucie zniknęło. Ciekawe co to było. Ale cóż, znowu
nie miałam co robić. Nikt mi nie dał żadnego zlecenia, czy czegoś w tym
stylu. Znowu poczułam zawroty głowy. Zaczęłam chodzić po lesie. W
pewnym momencie zauważyłam Amer rozmawiającą z Infil'em. Nie chciałam im
przeszkadzać więc poszłam dalej. Strasznie mi się nudziło i nie miałam
nic do roboty. Przeszłam się do wodopoju. Po drodze minęłam jakiegoś
wilka, który wyglądał dość ciekawie i kłócił się z jakąś małą wilczycą.
Każdy miał jakieś zajęcie oprócz mnie. Przydałaby się jakaś przygoda.
Usiadłam nad brzegiem i zaczęłam przyglądać się tafli wody. Jednak
szybko mi się to znudziło. Zaczęłam biegać po lesie, po drodze zabijając
małe zwierzątka spojrzeniem. Cóż, nadal nie miałam co ze sobą zrobić.
<Kto dokończy? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz