-Nie smutaj się.-rzekłem.
-A co mam takiego zrobić żeby być szczęśliwa?-zapytała.
-Wystarczy by w tym wszystkim dostrzegać plusy.-narysowałem znaczek na
piasku.-Pomyśl o miłych rzeczach i... usmiech pojawia się na twarzy.
-Hmm...-zastanowiła się wadera.-Tak wogóle to kim jesteś?
-Narcis... jak widac jesteś nowa.-powiedziałem z nutą irytacji.
-Jestem April- przedstawiła się wadera.
-Świetnie. -powiedziałem szybko. Zmieniłem się w wilka powietrza.-Jak
widzisz ja też jestem dziwny.-powiedziałem sztucznie się
uśmiechając.-Jeżeli chcesz ze mną rozmawiać to mnie złap.-zmieniłem się z
powrotem w siebie i zniknąłem.
(April? Nudy...)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz