Szybko zacząłem ją gonić. "Jak ona mnie tak szybko
znalazła?",pomyślałem. Siedziałem jej na ogonie ale dogonić jej nie
mogłem. Wściekły zacząłem jeszcze szybciej i mocniej odbijać się od
ziemi. W końcu ją dogoniłem. Dotknąłem ją łapą... BUM! Złapałem April i
turlaliśmy się na Ziemi. Trochę byłem zszokowany tą niespodziewanym
wzrotem akcji.
-Sorry..-powiedziałem.
(April? ;3)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz