wtorek, 22 października 2013

Od Moon Star C.D Cosette

Poszedłem do jaskinia, ułożyłem się na ziemi i spojrzałem przez wejście do jaskini, spojrzałem na jaskinię Cosette i zamoknąłem oczy.
Wstałem przed świtem, było jeszcze ciemno, a mgła spowijała tereny. Wyszedłem, przeciągnąłem się i poszedłem pobiegać, to był pierwszy raz od dłuższego, czasu, gdy poczułem brak energii zoriętowałem się, że zrobiłem chyba pięć kółek wokół watahy i stałem akurat przed jaskinią Cosette, wadera akurat wychodziła, spojrzałem na nią zziajany i uśmiechnąłem się.
- cześć.
- Hej, co ty taki zdyszany?
- Biegałem... chcesz się przejść?

<Cosette, sorry, że dopiero teraz odpisuje :P>




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz