-Nic się nie stało... - mruknąłem - masz... widać że jesteś głodna i przygnębiona - oddałem jej jelenia z niechęcią
-Dziękuję... - wyszeptała - jesteś inny niż kiedyś .... chodzi o charakter - odparła
-i?
-Nie nic... kiedyś po prostu byłeś miły i tak dalej dla wader, oczywiście nie mówię że teraz nie jesteś...
-Skończ - warknąłem - Nie jestem taki sam jak kiedyś i już... nie powinno cię to obchodzić - mruknąłem, a wilczyca podkuliła ogon, spojrzałem na nią kontem oka - lepiej jedz... - odpowiedziałem i rzuciłem się na inną zdobycz
<?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz