Od Dhiren C.D Nadii

Kiedy wadera mnie przytuliła zapadał zmrok i się zmieniłem w wilka. Przytuliłem ją, głaszcząc ją. Nagle wadera zasnęła przytulona we mnie. Zabrałem ją do jaskini i położyłem ją,kładąc się obok niej. Zasnąłem czujny na każdy szelest. Rano się obudziłem, był dopiero świt. Pobiegłem do lasu jak najprędzej żeby upolować dużą zwierzynę. Zacząłem tropić. Wyczułem żubra... Ale tutaj!? Skradałem się w jego stronę kiedy go ujrzałem.

 Wybiegłem i rzuciłem się na giganta. Moje szczęki trafiły na jego nozdrza dusząc go.Dodatkowo, drapałem pazurami w okolicach oczu. W końcu gdy padł , zaciągnąłem go do jaskini gdzie Nadia jeszcze słodko spała. Postawiłem pokaźną ofiarę która starczyłaby dla 10 wilków i się położyłem.Zdrzemnąłem się i gdy się obudziłem Nadia stała z wytrzeszczonymi gałami na żubra.

(Nadia? Tym razem nie zostawiaj mnie w takich sytuacjach >.<)